w zielonej tonacji jest mój lipcowy wpis żurnalikowy... tak, tak to nadal projekt ArtJournal 2015, który wytrwale tworzę z Kawą i Nożyczkami.
Tematem wpisu jest kolor i... tu mała zagwozdka - jaki?
Jak się lubi wiele kolorów, to trudno wybrać ten ulubiony, dlatego z miłości do zielonych koktajli, do ulubionych warzyw zielonych, do widoku zieleni lasu jaki mam za oknem i wreszcie dlatego, że moje ulubione buty na rower są w kolorze zielonym wybrałam ten właśnie kolor.
Fantastyczny zielony!
OdpowiedzUsuńPiekne, Iwonko! Zakochalam sie w tej sukience
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca ;)
OdpowiedzUsuńprzecudna, kapuściana zieleń - jestem oczarowana
OdpowiedzUsuńi zazdroszczę Ci tego lasu za oknem:)
całość robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńPiękny zielony! Fantastyczna praca ,wspaniałe tło i cudny dodatek fioletowego kolorku.Dziękuję za odwiedziny i miłe slowa na moim blogu Iwonko.
OdpowiedzUsuńCudnie i elegancko :) Bardzo lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTaki zielony nawet mogę polubić ;) podchodzi pod turkus! no prawie...
OdpowiedzUsuńPrzecudne! Fantastycznie wyczarowałaś ten niesamowity klimacik ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała kapuściana suknia :) i ta wszechogarniająca zieleń... Rewelacja!
OdpowiedzUsuń