album powstał na podstawie tutorialu wypatrzonego na blogu
Magdy M dla Magdy G... zwanej Madziorką... (potocznie: córka) w ramach niespodzianki, gdyż jak dziecko przyjeżdża do domu (rodzinnego) po dłuższej nieobecności, to zawsze na Nią czeka coś (czytaj: niespodzianka)... taką mamy tradycję w naszym domu.
Na ostatniej stronie albumu jest kieszonka na płytę CD z nagranymi wszystkimi zdjęciami...
a to reakcja na niespodziankę... chwilo trwaj!!!
wcale się nie dziwię - też bym tak zareagowała :) album ma śliczne podarcia, no i te oldschoolowe austriackie postery :)
OdpowiedzUsuńUśmiech dziecka - bezcenny! Album rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńTy zdolna matko-śnieżny aniołek bardzo mi się spodobał,a córcię masz śliczną : )
OdpowiedzUsuńWidać obdarowana zadowolona ;) świetna niespodzianka
OdpowiedzUsuńPotocznie CORKA!!! Jest zachwycona i codziennie oglada album rano przy sniadaniu i przed snem!!! No miodzio w kazdym calu!!!
OdpowiedzUsuńZdolna mamunia!!!
Świetne!
OdpowiedzUsuńTakiej reakcji mogłam się spodziewać-podobnie reagowałam oglądając tak pięknie zapamiętany czas.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Dodatki wspaniale współgrają z klimatem zdjęć;) Cudowna pamiątka:)
OdpowiedzUsuńwidziałam album na własne oczy - coś pięknego :)
OdpowiedzUsuń