która nie spadła mi z nieba, ale z rąk koleżanki była wypełniona likierem, którego smak pozostał jedynie wspomnieniem.
Że po opróżnieniu zawartości butelka dostanie drugie życie, wiedziałam już w momencie, gdy ją rozpakowałam.
Szkło potraktowałam srebrnym sprayem mat, jeszcze mokrą farbę spryskałam wodą i ponownie pomalowałam, aby uzyskać efekt postarzałej odpryskującej farby.
Fajnie wyszło!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, nie wpadłabym na to!
OdpowiedzUsuńno i jak zwykle popadam w kompleksy - ja Ty wpadasz na te pomysły?!?!
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńśliczny ;)
OdpowiedzUsuń