Doniczki nie były stare, ale ich nienachalna uroda spowszedniała mi - choć to oczywiście kwestia gustu. Postanowiłam nadać im bardziej wyrazisty image i poszłam w kierunku betonu, aby wpasować się w klimatu mojego domu. Lubię zdobić przedmioty za pomocą wycisków z masy DAS, bo uzyskuje się ciekawe efekty. Jednak nadmiar tak zdobionych przedmiotów może zepsuć wnętrze przesytem i dlatego doniczki zrobiłam bez dodatków w myśl zasady im mniej tym lepiej.
Powstały w ekspresowym tempie: na glazurowaną doniczkę nałożyłam grunt poprawiający przyczepność - widać to na zdjęciu sprzed przemiany. Na grunt nałożona jest jedna warstwa białej farby akrylowej, potem tapowanie trzema kolorami: czarny, szary i biały i tyle.
Doniczki będą stały w domu, więc zastanawiam się nad koniecznością woskowania.
Doniczka po pomalowaniu podkładem zwiększającym przyczepność.
Super efekt ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, ja zrobiłam z wiaderek doniczki z efektem betonu 🙂
OdpowiedzUsuń