Uwielbiam letni chłód lasu, jego zapach i dźwięki, mięciutki mech i promienie słońca tańczące między drzewami - jest to piękno, które mnie nieustająco wzrusza...
Równie mocno roztkliwia mnie widok jezior, w których odbija się świat, majestat gór i bezmiar morza i to bez względu na porę roku, bo o każdej mają swój niepowtarzalny urok, jednak z racji rowerowego love z letnim lasem zaprzyjaźniona jestem najmocniej - hm... wydaje mi się, że jest to wystarczający powód, aby został bohaterem żurnalikowego wpisu dla sierpniowego tematu w projekcie na blogu Kawa i Nożyczki.
Ruda też lubi las :)
Mmmmmmm..... Boskie!!!
OdpowiedzUsuńRuda uwielbia las! :)
OdpowiedzUsuńpiekna praca :)
Piękny wpis! taki utkany z tych porannych leśnych mgieł :)
OdpowiedzUsuńLeciutko, zwiewnie, letnio... SUPER!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna praca ;)
OdpowiedzUsuńPiękne klimaty wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńOooo, ja chyba przegapilam tego posta! Genialny wpis...sie zakochalam!
OdpowiedzUsuńidealny mariaż treści i formy. coś pięknego!
OdpowiedzUsuńRefleksyjne się zrobiło :-) pięknie :-)
OdpowiedzUsuńJa też lubię spacery na łonie natury z psem. W sumie kto ich nie lubi? :)
OdpowiedzUsuńAleż piękny wpis, aż się czuje tę poranną rześkość leśną - rewelacyjnie wykorzystane materiały, razem z tymi przeszyciami wyglądają jak pnie brzóz. Mnie się wydawało, że mój wpis jest pastelowy, ale przy Twoim to eksplozja kolorów! Przepiękne, delikatne tło zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńFantastyczny wpis!!Wracam do Ciebie już kolejny raz nacieszyć oczy tak cudownie wykonanym wpisem.Paski tkany i kolor bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuń