6.12.2013

W końcu uległam

i zrobiłam kopertowy grudniownik... hm... nawet samą mnie zadziwiło, z jaką łatwością i szybkością powstał.
A powstał w jeden wieczór, dopieszczanie detali zajęło mi drugi wieczór i voilà - jest żurnal dokumentujący moją grudniową codzienność.
Całość do oglądania na podstronie GRUDNIOWNIK. 
 

7 komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia