W ten dzisiejszy szary i deszczowy dzień po głowie chodzi mi "Letnia przygoda" Marka Grechuty mocno naładowana wspaniałymi emocjami.
A ja moje emocje spożytkowałam dla albumu, którym obdarowałam koleżankę... jest to pamiątka z naszego krótkiego pobytu u mojej córki.
Świetny- albumik nawiązuje całym sobą do ichniejszych busików-pomysł i wykonanie przednie- jak u Iwonki : )
OdpowiedzUsuńwow cudeńko wspaniała pamiątka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńO ja cie, wzruszylam się!! rewelacja :))) cuuuudo cuuuudo cuuuudo :)))
OdpowiedzUsuń:****
Cudny albumik :)
OdpowiedzUsuńCudowny jest! Piękne zdjęcia! Fantastyczne kolory;)
OdpowiedzUsuńaleee noo! takie odgłosy były przy oglądaniu przed chwilką - very british album!
OdpowiedzUsuńjest trochę jak travel journal, podoba mi się bardzo bardzo !
Pamiątka przednia,wspomnień moc,a wykonanie na medal.Przy oglądaniu troszkę sobie i ja powspominałam choć inne miejsca.
OdpowiedzUsuńCudowny album! Będzie wspaniałą pamiątką:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam-
Peninia*
http://peniniaart.blogspot.com/
piekny album ,wspaniala pamiatka :)
OdpowiedzUsuńNo świetne! Jak ja lubię takie skojarzenia słowno - obrazkowe :)
OdpowiedzUsuń