to temat wyzwania w ArtGrupie, które w lutym zaordynowała Carmen.
Hm... powiem tak: łatwo nie było.
Mój początkowy entuzjazm przygasał w miarę, jak na blogu Grupy przybywało prac koleżanek... koncepcja tematu ulegała ciągłym zmianom... było małe zachwianie, aby w ostateczności pewnie stanąć na nartach...
Jeden ATC trafi do Carmen, drugi do Boei, a trzeci zostaje u mnie ku pamięci...
Dziękuję za Wasze komentarze... są takie budujące :)
Iwona-pięknie na nartach stoją-to też rodzaj zabawy-podoba mi się Twoje podejście do tematu.:)
OdpowiedzUsuńkarteczki cudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńToż to pewniaki , a dylemat mają? Wykonanie , pomysł- cudo!!!
OdpowiedzUsuńNie został wykonany czasem jakiś dodatkowy??????
Super! Świetne ateciaki :)
OdpowiedzUsuńJak już tak stoją to może kiedyś pośmigają :) ja widziałam ,że na nartach "stanie" ! i dobrze -bo wyszło super!!!
OdpowiedzUsuńDobrze tak dobrze stanąć na nartach ;) Świetne są!
OdpowiedzUsuńIwonko, cuuudowne!!! Kocham takie klimaty:) Nie uwierzysz, jak zajrzysz do mnie;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękny ateciak! Owiany mgiełką tajemnicy!
OdpowiedzUsuńEfekt świetny!
OdpowiedzUsuńCudowny i klimatyczny!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!!!!
OdpowiedzUsuńtO BUDŹ SIE PO RAZ KOLEJNY I, BO PODZIWIAM tWÓJ ATECIAK
OdpowiedzUsuńAle rewelacja! Wspaniały klimat nadałaś zimie :)
OdpowiedzUsuńA podobno: ' jak sie nie psewrócis to sie nie naucys" :))) Fajne ATC !
OdpowiedzUsuń